Telefon od Michała Słowikowskiego

DZIŚ…, w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia dzwoni ( z Londynu) nasz kolega klubowy (komentarz zbędny) Michał Słowikowski. ” Chłopaki poprzez to co robicie czuję się tutaj jak poparzony, zmieniam swoje plany, przyjeżdżam do WAS na parę dni pod konie stycznia”. Michał ! , nie wiem co mam powiedzieć… Ale po co mówić… “The talk[…]